Mały poradnik, jak nie wegetować przy małych zarobkach.

money-256290_960_720Jednym z największych utrapień polskiej codzienności są zarobki. Pół biedy, kiedy jest się poszukiwanym na rynku specjalistą, bądź prowadzi się dobrze prosperującą firmę. Ewentualnie odziedziczyło duży majątek. Jednak wielu z nas żyje za mniej, niż tzw. średnią krajową.

Kiedy ma się swoje potrzeby, lubi korzystać z życia to niskie zarobki są jedynie źródłem frustracji. Szczególnie, gdy chcemy usamodzielnić się i przestać być na utrzymaniu rodziców. Przeliczanie ile zostanie na życie po zrobieniu opłat i strach przed sprawdzeniem stanu konta przed wypłatą, również nie jest przyjemne. Sama co miesiąc przed wypłatą mam spore skoki adrenaliny, kiedy sprawdzam ile jeszcze mi zostało z poprzedniej pensji. Przyznaję, że nie lubię sobie odmawiać i lepiej idzie mi wydawanie niż oszczędzanie. Zainspirowana doświadczeniami moimi i nie tylko, spróbuję skonstruować mały poradnik, jak w miarę dobrze żyć, kiedy zarabia się minimalną krajową. Mała uwaga – piszę z perspektywy osoby mającej na utrzymaniu tylko siebie.

Żywność.

Zdecydowanie na czele listy, gdyż właśnie na jedzenie idzie najwięcej pieniędzy, zaraz po opłatach.

  • Gotować samemu, w tym obiady na kilka dni (np. zupy, dania z makaronu, mączne), jak najmniej jadać na mieście.
  • Planować posiłki.
  • Dużo owoców i warzyw (zdrowe i dobre na przekąskę, a także najczęściej kosztują mniej niż słodkie i słone przekąski).
  • Kupować tyle ile jest się w stanie zjeść. Najlepiej przed każdymi zakupami sprawdzić czego brakuje i sporządzić listę.
  • Porównywać ceny i szukać promocji. Można też zaprzyjaźnić się z bazarkami.

Przy opłatach stosuję następujący trik: kiedy tylko wypłata znajdzie się na koncie, od razu wypłacam potrzebną kwotę na opłacenie rachunków. Obliczam też ile pozostanie mi na życie po odjęciu tychże opłat.

apples-1841132_960_720

Ubrania i dodatki.

black-friday-1800272_960_720Odzież, bielizna i dodatki to również ważna część wydatków, choć nie kupujemy ich codziennie. Można bardzo łatwo znaleźć fajne i nawet dobrej jakości rzeczy za małe pieniądze. Za największe źródło tanich i stylowych ciuchów uchodzą lumpeksy. Sama nieraz tam kupowałam za czasów studenckich. Każdy ciuch przed założeniem, uprzednio lądował w pralce. Dla tych co niezbyt odnajdują się w sklepach z używaną odzieżą, bądź po prostu się brzydzą polecam:

  • Przeceny – możliwość nabycia ciuchów, nawet z sieciówek za małą cenę. Takie przeceny regularnie widuję np. w sklepach H&M. Przy odrobinie szczęścia można nabyć rzeczy za 10-20 złotych.
  • Rzeczy już nienoszone, w dobrym stanie, można wymienić, oddać, bądź sprzedać. Na Facebooku jest całe mnóstwo grup lokalnych (także wydarzeń), gdzie można pozbyć się zalegających w szafie ubrań. Przykładowo korzystać ze stron typu vinted.pl (można tam zarówno kupować jak i sprzedawać).
  • Bazarki – tylko w ostateczności. Żeby znaleźć rzeczy dobrej jakości i ładne, trzeba się solidnie naszukać.
  • Outlety – nieużywane ubrania z sieciówek za niższe ceny, choć zanim się pójdzie lepiej porównać z cenami w normalnych sklepach.

Rozrywka i kultura

Wypady na miasto, również nie muszą drenować kieszeni. Tutaj piszę z perspektywy osoby, mieszkającej w dużym mieście. Wystarczy dobrze poszukać lub mieć przysłowiowe szczęście.

  • Parki – świetne miejsce do spacerów i odpoczynku od codzienności.
  • Muzea – w tych najpopularniejszych, raz w tygodniu jest darmowy wstęp. Poza tym co roku odbywa się noc muzeów, podczas której można bezpłatnie zwiedzić większość z nich.
  • Warszawska Wymiana Książek – cykliczne wydarzenie, gdzie można odświeżyć swoją biblioteczkę. Informacje znajdziecie tutaj. Pomysłodawcy wymiany książek organizują również wymianę ubrań.
  • Kino – niektóre sieci organizują tańsze seanse w wybranie dni. Jeśli lubicie konkretne rodzaje filmów, w tym polskie to przykładowo w Narodowym Centrum Kultury można pójść na seans za 10 zł.
  • Juwenalia – na większość imprez wstęp jest darmowy. Można posłuchać swego idola oraz dobrze bawić ze znajomymi.
  • Darmowy wstęp jest na większość festiwali, targów, bądź dni otwarte.

stocksnap_pdwco5pm7d

Dorabianie

Gdy siły i czas pozwalają, można rozejrzeć się za dodatkowym źródłem gotówki. Czasem nie trzeba brać dodatkowego etatu.

  • Drobne przysługi sąsiedzkie/przyjacielskie np. wyprowadzenie psa na spacer, przypilnowanie dziecka lub mieszkania na czas wyjazdu. Ja raz dorobiłam sobie sprzątaniem.
  • Inwentaryzacje w sklepach – odbywają się najczęściej w okolicach świąt i końca roku.
  • Własne talenty – potrafisz zrobić paznokcie lub wykonywać makijaż prawie, jak zawodowa wizażystka? Spokojnie możesz spróbować dorobić w tym kierunku.
  • Copywriting – jeśli masz talent literacki i potrafisz pisać przekonująco, to możesz spróbować sił w m.in. opisach produktów i usług, redagowaniu artykułów sponsorowanych itp.
  • Rękodzieło – projektujesz biżuterię, ozdoby, bądź potrafisz szyć? Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby handlować swoimi wyrobami.

knit-869221_960_720

Podróże

Tutaj na szczęście też jest wiele możliwości, kiedy ma się ograniczony budżet. Jak na razie, moje dotychczasowe doświadczenia dotyczą jedynie podróży po Polsce.

  • Bilety na pociąg, polskiego busa, bądź lotnicze należy rezerwować z wyprzedzeniem, najlepiej miesięcznym.
  • W tereny atrakcyjne turystycznie, warto jeździć poza sezonem – jest taniej i spokojniej.
  • Nocleg – po sezonie ceny lecą w dół. Hostele wychodzą tanio, w przypadku podróży z grupą przyjaciół/znajomych. Pod względem cen jeszcze tańsze niż hostele są schroniska młodzieżowe i prywatne kwatery. Schroniska i kwatery polecam podczas wyjazdu w pojedynkę lub partnerem/grupą do 3 osób.
  • Wakacje za granicą – tutaj z pomocą przychodzi polecony mi przez dobrą znajomą, portal The Hospitality Club, gdzie tanio lub za darmo członkowie m.in. udzielają noclegu oraz są przewodnikami po okolicy. Można nie tylko zwiedzić ciekawe miejsce, ale zawrzeć ciekawe znajomości.
  • Autostop – ciekawy, choć ryzykowny sposób podróżowania. Popularnością cieszy się również Bla bla car, gdzie za cenę zrzutki na benzynę, można poznawać ludzi i zwiedzać.

9rzjvhg39a

Podsumowując.

Korzystanie z życia przy małych dochodach jest trudne, ale możliwe. Trzeba kombinować i szukać sposobów na oszczędności. Na szczęście możliwości jest mnóstwo. Sposoby, które podałam są z tych popularnych. Część z nich sprawdziłam osobiście. Wciąż szukam i próbuję coraz to nowszych strategii.

Jakie są wasze sposoby na oszczędzanie, tanią rozrywkę, podróże?